Spotkaliśmy się rano. Były moje urodziny. Zachowywałeś się tak jak w każdy dzień, zwyczajnie, jakbyś nie pamiętał. W końcu musiałam już iść do domu. Powiedziałeś krótkie: 'nara Słońce'. Nawet nie złożyłeś życzeń. Zapomniałeś? Kiedy wróciłam do domu położyłam się spać. Obudziłeś mnie kładąc mi wielkiego pluszaka koło mnie. wszystkiego najlepszego Skarbie i słodki buziak. A jednak nie zapomniałeś, przecież Ty zawsze pamiętasz. / mojeee
|