zbyt krucha konstrukcja wewnętrzego świata. to tak jakby za każdym razem kiedy runie odbudowywać go, lecz nigdy nie móc postawić na tyle mocnych fundamentów, żeby nie dopuścić do ponownego zawalenia. na tym to polega? przez całe życie metodą prób i błędów budować swoje 'ja', aby stało się niezniszczalne i już na zawsze świadome własnej wartości? przeciez nigdy nie będzie idealnie.
|