zawsze brakowało mi pomocnej dłoni. brakowało mi możliwości pójścia z czipsami do Jego pokoju tylko po to by pomilczeć razem przy dobrym filmie. brakowało mi rozmów, zwierzeń , nawet kłótni. brakowało mi uczcia , że pójdzie za mną wszędzie. brakowało mi brata, który złapie mnie za rękę i nawrzeszczy na kogoś kto mi dokuczał. brakowało mi .. ale dorosłam. i nadal mi brakuje. moje serce zawsze będzie miało ubytek po niespełnionych pragnieniach za szczeniaka i miejsce na ogormny żal do Boga, za zabranie mi Go. / veriolla
|