Nienawidzę, gdy tracę oddech na Twój widok. Nienawidzę, gdy mam zjebany dzień, a Ty uśmiechasz się w najlepsze jednym, ze swoich piękniejszych uśmiechów. Nienawidzę, gdy spojrzę na Ciebie, a Ty omijasz mnie tak znienawidzonym wzrokiem. Nienawidzę, gdy wiem, że siedzisz sam, a ja nie mogę podejść. Nienawidzę, gdy jest taka chwila, w której najzwyczajniej w świecie bym Cię przytuliła, a nie mogę. Nienawidzę, gdy nie mogę zamienić z Tobą słowa. Nienawidzę, gdy rozmawiasz ze zwykłą laską, z którą nic Cię nie łączyło, a ja nie słyszę od Ciebie nawet ‘cześć’. Nienawidzę, gdy mam świadomość, że chcesz o mnie zapomnieć. Nienawidzę, gdy Twoja nieobecność w moim życiu, jest takim bólem. Nienawidzę, gdy wiem, że nie potrafię sobie poradzić z miłością do Ciebie.
|