Siedziałem pod klatką jak co wieczór o 22. W lewej ręce miałem Bosmana, w prawej zaś telefon z twoim numerem na wyświetlaczu. Zbierałęm sie godzinę, żeby nacisnąć zieloną słuchawke i do Ciebie Zadzownić. Kocham twój głos, jest tak delikatny i tak Kobiecy. Wkońcu się odważyłem, przyłożyłem telefon do ucha i czekałem aż odbierzesz. Włączyłą się poczta, więc zadzwoniłem ponownie. Odebrałaś zaspanym głosem, usłyszałem wtedy "kochanie obudziłeś mnie zadzown potem". Poczułem się jak dawniej, jakbyśmy dalej byli razem, poszedłem pod twój blok. Zadzwoniłem domofonem, twoja Mama wpuściła mnie i kazała wejść. Wszedłem do Twojego pokoju, zobaczyłem jak spałaś, położyłem sie obok Ciebie i lezałem. Kiedy sie obudziłaś spojrzałaś na mnie z łzami w oczach mnie przytuliłaś i powiedziałaś że mnie kochasz i czekałaś na mnie te 2 miesiące.
|