Moje oczy krzyczą seksem, gryzą Cię jak szerszeń. Powiedz mi o czym myślisz w nocy, nagi instynkt trawi myśli. Ogień ochoty nie wystygł, czas się nie skończył. Zdejmij jeansy i spójrz mi w oczy. Te chwile z życiorysu wytnij, co czujesz pokaż. To wyścig bez kryzysów, które czas za nami schował. / Pezet
|