Na Twój widok wciąż miękną mi kolana, w żołądku motyle urządzają mi wojnę, a oczy zalewają smutek..Za każdym razem, gdy wydaje mi się, ze zapomniałam, to Ty znów stajesz mi na drodzę.. i musze uczyć sie zapomnieć na nowo.. Wciąż kocham.. wciąż tęsknie.. Wspominam chwilę spędzone wspólnie i analizuje każde słowo wypowiedziane przez Ciebie.. Jednak nie wyobrażam sobie Twego powrotu.. Nie wyobrażam sobie, ze znów moglibysmy być razem.. Nie wyobrażam sobie wspólnej przyszłości po tym co się wydarzyło.. Nie potrafiłabym zapomnieć widoku jak całujesz inną.. Więc skoro nie widze nas razem szczęśliwych to dlaczego to tak boli..?Dlaczego nie potrafie przejść zupełnie obojętna obok Ciebie i nie obudzić się w środku nocy krzycząc Twoje imię..?Dlaczego nie potrafię Cię zapomnieć..?!
|