kocham się z ziemią . obie jesteśmy piękne , obie jesteśmy kobietami .
kładę się na miękkiej glebie , przesuwam palcami po piachu , po błocie .
wdycham zapach świeżo skoszonej trawy . gołymi plecami dotykam ostrej ,
wilgotnej kory drzewa . wiatr , pieszczotliwie muska moją twarz .
ziemia , mnie pochłania . stopy owijają się wogół bujnych korzeni wystających
spod błota . słyszę melodię cholernie smutną , a jednocześnie tak piękną , że
że moja dusza zaczyna wyrywać się ku górze . ziemia zabiera mnie ze sobą , jak
kochankę , którą porzuci jak matka swoje dziecko .
|