siedziała sama w samotności... za oknem padał deszcz. Wciąż myślała o nim jak zresztą zawsze, nie mogła przestać. Chciała znaleźć się koło niego, wyobrażała sobie ich razem ale to było tak nie realne że zawsze płakała. Jednak wciąż miała nadzieję, miała nadzieję że może kiedyś to się zmieni i nie będzie juz siedziała sama... lecz prawda jest taka iż on traktował ją "po swojemu" nawet do niej nie chciał zadzwonić
|