- Mogłbyś oddać mi to co ze sobą wzięłeś odchodząc ode mnie ?
- Przecież nic nie brałem,
a wszystko co mi dałaś kazałaś zachować na pamiątkę, więc tak zrobiłem .
- Nie o to chodzi .
- A o co ? Nie rozumiem Cię ...
- A radość, uśmiech ?
- aha ...
- No właśnie . O tym już nie pomyślałeś .
|