- co ty rysujesz?
- serca.
- co to jest?
- dziury.
- dziury??
- przecież Ty zawsze rysowałaś wielkie, pełne różowe serduszka... a te są małe, czarne i dziurawe...
- bo wiesz... gdy kochałam moje serce tryskało zdrowiem miłością... uczuciem. teraz jest w nim tylko okaleczony ból.
|