blizny na nadgarstkach, tępy ból istnienia, uczucie bezsilności.brak ochoty na spotkania ze znajomymi, picie, chociaż byłam taka anty,brak ochoty na cokolwiek. wiesz co to.? to są skarbie skutki nieodwzajemnionej miłości do Ciebie. ale nie czuj się winny, na siłę się nie zakochasz, ale jednak mogłeś powiedzieć rok temu, że nic z tego, że mam się odwalić. Ty miałbyś spokój, bo nie próbowałabym tyle razy.... nie siedziałabym z Tobą i Twoimi kumplami na przerwach, nie pisałabym do Ciebie na gg , nie wracałabym z Tobą z Kościoła czy szkoły. nie byłoby nic.... przepraszam, za to wszystko....
|