myśląc czasami chciałabym być dzieckiem... dzieckiem bez problemów, gdzie wszystko jest kolorowe i ma smak lizaków... żeby moim problem było m.in to że złamała mi się kredka. Chcę poprostu iść ulicą jeść watę cukrową i śmiać się bez powodów, mijać Cię na ulicy i nic nie czuć :) chcę czuć tylko beztroskę :) eh...żebym tylko mogła cofnąć czas
|