Euforia. Dobrze. Dzisiejsza noc jest najwspanialsza wśród wszystkich. On wykąpał się ze mną. Potem dotknął nawet mojego mózgu. Będziemy rozmawiać cała noc. On mnie nie zostawi. Nie pójdzie o 3 nad ranem. Będzie na zawsze. Pomoże w szkole. W domu. W sercu. Chyba jestem nienormalna. Siku. Ojoj. Pójdzie ze mną na imprezę. Do kościoła. Do szkoły. Będziemy razem palić papierosy na łące o każdej porze roku. Widzę go. I chce więcej. Ale boję się. Serce mi zaraz wybuchnie. Nicość, zeszmacenie, durne obietnice, że to już ostatni raz.
|