Dotyk, który był złudzeniem. Nie pamiętam jego imienia. Nie pamiętam imienia żadnego Mężczyzny. Być może był to koniec mego człowieczeństwa. Miłość, pochowana w mrokach duszy ludzkiej, nie wzniecał jej żaden powiew, nie było wzruszenia czy drgnięcia przyspieszonego pulsu.
|