Nie ma szansy na bycie razem? Z jego strony to jest niemożliwe...
Pisał przecież, że tęskni, że myśli, myśli o wspólnych wakacjach, romantycznym wieczorze...
A prawda okazała się okrutna...
Czemu żyjąc złudzeniami, byłam taka szczęśliwa? A prawda tak strasznie zabolała... Nie widzę już sensu mojego życia, bo on był sensem... który straciłam... chyba bezpowrotnie. Zostały mi wspomnienia i problem... Spotykać się z nim? Czy nie. Sam zapytał, czy chcę się spotykać, ale bez żadnych różnych... Zapytałam, czy on chce, powiedział, że tak, ale żebym ja się zastanowiła nad tym... Nie wiem co robić...
|