Wszystko dookoła nas sie zmienia.. Zmieniają się pory roku, daty, godziny.. Ale czy my..?Przyzwyczajamy się do kogoś, kochamy, szanujemy.. ale potem ten ktoś odchodzi.. Mimo, że jest z nami od lat, mimo, że nas kocha to jednak odchodzi nie mając na to żadnego wpływu..A my.. musimy z tym tak po prostu żyć.. Przecież tak musiało być.. Trzeba przejść przez ten most i przejść na prostą drogę..życiową drogę.. Tylko co jeśli ten most się chwieje, a my nie potrafimy utrzymać równowagi..? | [*] ;(
|