Siedziała na krawężniku przed swoim blokiem. Obok niej stał Tymbark. Obracała w dłoniach kapsel, który po raz kolejny próbował ją dobić. " Już Mu na Ta bobie nie zależy" przeczytała któryś raz z kolei. Usłyszała odgłosy butów, uniosła zapłakane oczy. On usiadł koło niej, objął ja ramieniem i wziął od niej kapsla cisnął nim jak najdalej potrafił. - Zawsze będzie mi na Tobie zależeć skarbie // pomaranczka
|