Znajdowała się w takim amoku, że nie potrafiła wykrzesać z siebie ani jednego słowa. Jej ciało niesamowicie drżało. Strach przed samotnością rozrywał ją od środka, nie mogła oddychać. Próbowała być silna. Mężczyzna, dla którego żyła tak po prostu ją zostawił beż żadnych sprupułów. Osoba z którą była jednością, jedną nierozłączną całością. Potraktował ją jak niepotrzebny przedmiot. W jednej chwili straciła wszystko. Straciła drugą siebie.
|