Nie umalowana, włosy upięte w tradycyjną fryzurę " MEKSYK ", rozciągnięty t-shirt i jakiś dres. Tak wyglądająca kolejny dzien z rzędu zrobiła swoje ulubione kakao i poszła na strych, gdzie w końcu uwolniła sie od tych wszystkich "Aneta [...] Andzia [...] ...". Po prostu mogła w spokoju sobie potęsknić w samotności. /walnieta.realistka
|