Powoli zasypiała, gdy nagle poczuła delikatne wibracje pod poduszką. Sięgnęła po telefon i odczytała wiadomość "wyjdz na balkon." Szybko więc wyskoczyła z pościeli i ruszyła w stronę drzwi. Noc była wtedy wyjątkowo piękna. Niebo obsypane było gwiazdami, które tworzyły ze sobą ciekawe, abstrakcyjne kształty. Spojrzała w dół. Jej oczom ukazała sie miłość jej życia. Jego usta przybrały kształt odwróconej podkowy, z oczy biła niesamowita radość i zadowolenie. "Dobranoc Księzniczko" powiedział szarmanckim głosem i odwrócił się na pięcie. "Śpij spokojnie mój Królewiczu" pomyślała i z uśmiechem wróciła do ciepłego łóżka.
|