szła ulicą mijając uciekających przed deszczem przechodniów. ona nigdzie się nie spieszyła. szła wolno napawając się każdą chwilą swojego życia. krople zimnego deszczu spadały na nią i moczyły jej ubranie, włosy i twarz. i właśnie w tej chwili ucieszyła się , że nie pomalowała rzęs tuszem . nie miała dla kogo..
|