Pozwól mi nie mówić nic i tylko patrzeć... zanim znów stracisz oddech gdy światło zgaśnie... żadnych słów niech to będzie chociaż minuta... a potem znów powiem Ci ze możesz mi ufać i to nie jest tak ze już nie lubię Cie słuchać nigdy nie mów mi ze nosze wciąż głowę w chmurach bo nie mam ochoty na rozmowy o bzdurach ale wybacz mi jeśli znowu trochę zamulam wiesz to nie jest tak ze próbuje gdzieś uciec a nawet jeśli to możesz byc pewny ze wrócę...wiem ze to złe ale teraz posiedźmy w ciszy przez minute...
zostaw na później wszystko co mówiłeś przed chwila tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość wiem ze dziś nie pierwszy raz siedzimy do pozna nie mówiąc nic i rozumiem ze Ciebie to wkurwia pozwól naprawić mi to co we mnie zepsute a będę Twoja kiedy tylko pokonam smutek i chociaż czasem to przynosi przeciwny skutek teraz posiedźmy w ciszy przez minute...
|