Już mnie nie obchodzisz. Wcale nie przypominam sobie o Tobie siedząc na naszej ławce w parku, nie wącham co rano koszulki, którą u mnie zostawiłeś, nie jem Twoich ulubionych lodów, nie oglądam kartek od Ciebie, nie marzę o naszych pocałunkach, nie robię dwóch herbat, wogóle o Tobie nie myślę. Tylko czasami. No, może trochę częściej...
|