Nie byłeś jedynym,który się mną zachłysną.
Kto miał mnie,miał wszystko,miał przyszłość.
Zafascynowany poznawałeś mnie bliżej,
kazałam ci się wszystkiego innego wyżec.
Mówiłam - będziesz wyżej niż reszta,
gdy miałeś dylemat szeptałam - przestań,
mój drogi nie ma innej drogi,
zostaw ten świat,on jest tobie wrogi,
i rozpłyń się we mnie,spełnie wszystko,
jestem jedyną receptą na przyszłość.
Tak wyszło i nie trwało długo jak,
stałeś się moim pokornym,wiernym sługą.
Otwierasz wino ze mną,pijesz do dna,
byłam jak dogmat,byłam w tym dobra.
Tego chciałeś obcować z moim ciałem.
Ja daje rozkosz,której wcześniej nie znałeś.
|