Ja też tak chcę! Mimo, że to potem cholernie boli! Patrząc na ludzi, pary konkretnie, zazdroszczę im ale również i współczuję... Zazdroszczę, bo mi tego brakuje, a współczuję późniejszego (najprawdopodobniejszego) bólu... Jednak patrząc na nich, zazdrość zasłania oczy mgłą i nie da myśleć się o konsekwencjach, czyli o bólu po rozstaniu...
|