Tracąc nadzieję na lepsze jutro, zagłębiam się w pustkowiu mej duszy .
Kiedyś to Ty wypełniałeś tą pustkę, teraz jedynie smutek i łzy.
Każda łza spływa do oceanu miłości, którą byłeś ty.
Jestem samobójcą własnej duszy.
Tak pogrążona w smutku i zagubiona w duszy, staram się istnieć.
Istnieję, choć tego nie chcę.
I z każdym dniem, staje się silniejsza.
I tak każdego ranka i każdego wieczora,
zagłębiam się w myśli,
że me serce wypełni znów, ktoś taki jak ty.
|