Czuł się, jakby byli kochankami od początków wszechświata, od zarania pierwszej
gwiazdy w przedwiecznym mroku. To było coś niezwykle pierwotnego i głęboko
zakorzenionego w jego duszy. Kiedy poczuł, jak krew spływa do ust Eleny, musiał wtulić
twarz w jej włosy, żeby stłumić krzyk A potem szeptał jej szalone słowa o tym, jak bardzo ją
kocha i że nigdy już się nie rozstaną. A potem zabrakło mu słów.
|