I znowu to samo... Łóżko zaczęło ją przerażać, bała się kłaść spać, bo wiedziała, że przytulając się do poduszki, uroni nie jedną łzę... Wiedziała, że będzie marzyła o tym, żeby pojawił się nagle obok niej i przytulił mocno do siebie. Wiedziała, że nie będzie mogła zasnąć, że nie chce tego, ale będzie myślała, będzie wyobrażała sobie piękne sceny z nim. Ona i On, razem...ale tylko w jej głowie... Nie wiedziała, czy bardziej ją to cieszyło, czy bolało... "Uczuciowa masochistka" pomyślała i położyła się do miejsca, gdzie mogła oddać się zadającym ból marzeniom.
|