Nie tańczę samym ciałem. To coś bardziej emocjonalnego.
Dlatego każdy mój taniec jest inny. Zależy od tego, jak się
czuję , w jaki sposób chcę wyrazić samą siebie. Nigdy nie
powtarzam dwa razy jednego ruchu w dokładnie ten sam sposób.
W tańcu chodzi o to , by pokonać własne słabości i swoje ograniczenia.
Sama wyznaczam sobie granice! Kto powiedział,że nie dam rady?
|