Chyba jeszcze tylko Ty nie widzisz tego kochanie jak bardzo się zmieniłaś. Dobrze, może lepiej już nie będę brnął dalej w myślenie o "Tobie dawnej". Muszę zacząć twardo stąpać po ziemi, albo w końcu zabierzesz mi ją nieoczekiwanie spod stóp. I utonę w nicości, kolejny raz...
|