więc zacznę kolejny dzień uroczym 'witaj (tym razem) piątku.!' z myślą, że może coś ciekawego się wydarzy. Ale nie oszukujmy się, będzie znowu tak samo zajebiście nudno, jak ostatnio. Znowu posłucham muzyki, zrobię kilka zdjęć, a na koniec będę leżała w półśnie w ogródku, niezadowolona z dnia dzisiejszego. Ostatnio nic mnie nie zadawala. Mam wrażenie, że wszystko się sypie, mimo, że nie jest tak źle. Ale gdzie tylko jakaś kłótnia z moim udziałem, to zawsze ja jestem tą gorszą stroną, ta która sprowokowała, ta która musi przepraszać... Zadałabym skromne pytanie 'kto ze mną wyjdzie na dwór, by posłuchać jak się żalę.?', ale pewnie niewiele z was z jest z moich okolic, więc o to kolejny powód do narzekań, że nie mam ostatnio żadnego słuchacza.. -,-
|