leżeli razem na łóżku u niej w pokoju. obydwoje czuli się spełnieni. po kilku godzinach zasneli. w pewnym momencie przyszedł mu esemes, ona się zerwała, szybko przeczytała tą wiadomość. z jej oczy popłynęła słona ciecz. ona myślała, że jest jedyną, a ta wiadomość uświadomiła jej, że tak nie jest: cześć, kochanie, dziś też się spotykamy? - te kilka słów zmieniło jej życie. nagle on się też się obudził i zapytał co się stało, ona pokazała mu tą wiadomość. zaciskała wargi do krwi, tusz spływał jej po policzkach. on wyszeptał ciche 'przepraszam', pocałował ją w czoło i odszedł na zawsze.
|