chyba powoli zaczynam dla Niego nie istnieć. już nie jest tak jak było. jak było wcześniej, radośnie, kolorowo, słodko, zabawnie i mogłabym tak wymieniać same pozytywne rzeczy.. ale teraz już tak nie jest, już nie jest. powtarzam to sobie już od 2 w nocy. nie mogę spać, nie mogę jeść, tylko ciągle w głowie mam Jego.!
|