stanęła przed lustrem. on leżał na łóżku. zaczęła przeglądać się w nim z niesmakiem. - boże. jak ja wyglądam. - szepnęła. on, jak zwykle, usłyszał. - co ty gadasz? przecież jest dobrze. - ty zawsze tak mówisz. - położyła się obrażona obok niego. przytulił ją, pocałował w czoło i szepnął : - dla mnie zawsze będziesz najpiękniejszą dziewczyną na świecie.
|