To dość dziwne. Swoją osobą wprowadziłeś w me życie chaos, nic nie było takie same ciągle pojawiałeś się Ty. Pewna przerwa między tym szaleństwem wcale nie sprawiała, że zapomniałam, po prostu zaczęłam się zastanawiać nad sensem własnego istnienia. Stałeś się drugoplanową sprawą. A teraz gdy Tobie zależy bardziej niż Mnie kiedykolwiek olewam to, Uwierzysz ? Nie spałam po nocach przez myśli w których znajdowałeś się Ty...a teraz...?
|