Myślała, ze pęknie jej serce, gdy wypowiedziała te słowa, że się nie podniesie... Nie zrobiła tego od razu.
Że nie ma dla kogo już żyć... Teraz wie, że ma.
Że zapomni, jak to jest się uśmiechać... Uśmiecha się nadal.
Że zwątpi w to, co rodzice wpajali jej od lat... A ona dalej tak samo mocno wierzy w drugiego człowieka.
A serce? ...serce jej pękło.
|