cholera! uwierz mi w końcu, że już sobie nie daję rady!
i znowu tylko zwykłe 'cześć'...
nie mam ochty spoglądać na twą wesołą twarz.
nienawidzę tych twoich kurewskich humorków.
w pokoju i w sercu - bałagan.
wiesz...
czekałam.
nie oszukujmy się mówiąc, że miało to sens.
nawet nie wiesz, jaką mam czasami ochotę cię zabić.
nauczyłam się nienawidzieć ciebie i tych wszystkich chwil.
|