Nie umiem usiedzieć, spojrzałeś na mnie tak jakoś słodko, naturalnie i co najważniejsze realnie. Nie krępowałeś się wcale, nie spaliłeś buraka. Nienawidzisz mnie, a tak się patrzysz. Chcę być Twoim bóstwem, pragnę byś mnie podziwiał, chodź do mnie.. Będzie nam razem idealnie.
|