Z facetami jest jak z zabawkami. Gdy byłam małą dziewczynką, a babcia miała pieniądze kupowała mi zabawki, pewnego dnia dostałam najpiękniejszą lalkę z półki, bawiłam się nią dwa dni i rzuciłam ją w kąt. Kilka dni później wstąpiliśmy do tego samego zabawkowego, a ja zauważyłam na półce małego żółwika, kosztował może pięć złotych, ale nie dostałam go, bo wstydziłam się poprosić po tygodniu o coś nowego.. Czekałam prawie miesiąc, aż znowu poszliśmy do tego sklepu, dostałam go.. Bawiłam się nim, spaliśmy razem, był wszędzie przy mnie. Lecz pewnego dnia go zgubiłam, byłam już duża i silna, ale mimo tego płakałam.. Teraz zamieńcie to na historię o dziewczynie i chłopaku, czy to nie jest realne?
|