- Ona mnie rzuciła, ale…ty nie wiesz, co to znaczy ‘strata’.
- Żartujesz sobie prawda?! Żartujesz….Doskonale wiesz, że kumpel umarł mi na rękach! Bo wpadliśmy w ten pierdolony poślizg! Był najbliższą osobą, jaką miałam! Jego śmierć do końca życia będzie najgorszym ze wspomnień, a ty mi kurwa mówisz, że JA nie wiem co to ‘strata’? W dodatku, to TY, do kurwy nędzy, kierowałeś wtedy tym autem!’
|