|
totallyrawr.moblo.pl
zazdrosna że niby ja? rzuciłam w nią talerzem tylko dlatego że się na mnie wrednie patrzyła..
|
|
|
zazdrosna, że niby ja? rzuciłam w nią talerzem tylko dlatego, że się na mnie wrednie patrzyła..
|
|
|
Doszłam do wniosku że miłość to jest taki mały skurwysynek który w końcu dorwie wszystkich , bez wyjątków .
|
|
|
usiąde na środku ulicy, wyciągne lizaka i bede czekac aż po mnie przyjdziesz.
|
|
|
Podobno sprawiam sympatyczne pierwsze wrażenie, ale gdyby można było w chwili poznania przeczytać jak książkę cudze myśli to zdziwiłbyś się jakie mam o tobie zdanie. W moim świecie jest miejsce dla dwojga. Moja furtka jest dla ciebie zamknięta. Zawsze można próbować oknem, powiesz, ale obojętnie jaką metodę wybierzesz to zgubisz się. a zagubionego łatwo zniszczyć.
|
|
|
a ona siedzi skulona na chodniku i łapie krople deszczu.
|
|
|
Mam garstke tych którzy pójda za mnie w ogień .
Gdy zranisz mych bliskich to nie wiem co Ci zrobie. !
|
|
|
Jeżeli przeżyłam wczoraj, przeżyję i jutro.
|
|
|
Nie wiem co się dzieje, totalnie zatracam się w sobie i nie zwracam uwagi na otaczający mnie świat. Jestem gdzieś daleko od szarej rzeczywistości. Fajnie jest umrzeć za życia.
|
|
|
Bawiąc się twoją bluzą przez przypadek dałam Ci znać, że mam ochotę ją założyć. Bez słowa dałeś mi ją. Dla mnie nie liczyło się to, że była o 2 rozmiary za duża, dla mnie liczyło się to, że dałeś mi ją za spojrzenie. Niby to nic, że ją włożyłam, ale uwierz mi dla mnie to wiele znaczy.
|
|
|
Kupiłeś mi koraliki na odpuście, kosztowały 5 zł. Wiesz jaką ogromną radość mi tym sprawiłeś? Cieszyłam się jak dziecko. Wiedziałeś, że uwielbiam drewniane koralili, wiedziałeś. Nie ważne ile wydałeś i gdzie je kupiłeś, ważne że pamiętałeś. Liczą się chęci i gest! Kocham Cię za to przyjacielu.
|
|
|
nie wiem czego to jest kwestia, ale kiedy przechodzę przez ulicę i się do kogoś uśmiecham to patrzą na mnie jak na niezrównoważoną psychicznie. kiedy poproszę jedną z bliskich mi osób o głupie przytulenie się, pytają czy oszalałam. a później mówią o empatii, wzajemnym szacunku czy dobroci płynącej prosto z serca i chęci pomocy drugiej osobie. nic tylko wybuchnąć bezwzględnym śmiechem.
|
|
|
A kiedyś będę tak odważna, że na ulicy będę pytać dresów, czy chcą wpierdol.
|
|
|
|