Zdziwisz się na pewno, że tak w środku nocy spotykamy się tutaj, może cię to wystraszy, może ubawi, może usmuci, na pewno nie ucieszy, ale ja Ciebie kocham. Kocham tak, że tłumy kobiet, które mijam na ulicy, nie znaczą dla mnie nic. Kocham całym sobą każdą twoją cząstkę. Kocham twe ręce delikatne i czułe. Kocham twoje policzki nabrzmiałe czerwonością. Kocham twoje włosy przez wiatr rozwiewane. Kocham twoje oczy głębsze niż najbardziej głębokie jezioro świata. Kocham wszystkie cząstki razem i każdą z osobna. I każda jest osobnym pragnieniem i osobną namiętnością, a wszystko składa się na ogromną do ciebie miłość. Widzę ... odnajduję w tobie wszystko. I choćby były jakieś durne kataklizmy, choćby wszystko się waliło, nic nie przeszkodzi mi w tym, abym kochał ciebie. Nic nie jest w stanie zniszczyć tej miłości. Nawet śmierć.
|