chciałam żeby to zakończenie roku miało jakiś sens. żeby nie było tylko pustym, bezuczuciowym pożegnaniem. bo to nie miałoby sensu. miałam nadzieję że rozejdziemy się do szkół z jakąś iskierką nadziei że konflikt został na prawdę zażegnany. bez żadnych niedomówień czy czegoś takiego. to miała być właśnie okazja do takiego pożegnania. impreza miała zjednać nie tylko mnie czy ciebie. ale wszystkich. już raczej taką ekipą się nigdy nie spotkamy. ale ty już zakopałeś moją nadzieję. możliwe że nasza znajomość nie miała szans w tym życiu. trudno. jakoś to przeżyjemy. prawda.?. ....
|