Powietrze jest jak plastik, horyzont jak klej. Są chmury wytwarzane przez ludzi, podziurawione i przeciekające, no i są miękkie, czarne jak węgiel chmury, pulsujące niby czarne serca. I... I jest śmierć. Przedziera się przez to wszystko. Na powierzchni: nieporuszona, bez emocji. w głębi: pełna niepokoju, bez nadziei.
|