Może kiedyś znajdę w sobie tyle siły by odrzucić wiecznie dźwigany krzyż i podejmę próbę wspięcia się na tę górę z cudowną lekkością. Wejdę tam, gdzie nie był nikt i podam ludzkości receptę na wieczne szczęście, a potem spadnę jak liść - unoszona przez ciepłe powietrze wydobywające się z Twoich ust.
|