Chce motyli w brzuchu i głupich piosenek o miłości, szykowania się na spotkania i uśmiech nie do pokonania kiedy usłyszę dźwięk przychodzącego sms'a. Nie chce już płakać i słyszeć jaka jestem beznadziejna.
Wstawiać z uśmiechem i zasypiać z pozytywnego zmęczenia, chcę.
Śnić a nie miewać każdej nocy koszmary w trzy godzinnym śnie.
|