pamiętam gdy bawiłam się w piasku brudząc spodnie i rączki,
gdy każda plama sprawiała mi coraz więcej radości.
gdy skakałam po kałużach w białej sukieneczce i rajstopkach.
ufałam praktycznie każdemu.
wystarczyło mi okazać choć odrobinę czułości, by zyskać moje zaufanie.
na mej twarzy zawsze można było dostrzec szczery uśmiech dziecka.
śmiałam się ze wszystkiego.
w wieku sześciu lat biegałam po boisku w dwóch kucykach na czubku głowy,
w rozciągniętej koszulce i obdartych spodniach.
nie przejmowałam się niczym.
|