Szalejąc łamiesz moje serce.
Nie mogę spać przez to wszystko.
Próbuje przebrnąć przez to,
Niewiedzą jak to zrobić. Wiem, że mogę obwinić tylko siebie. Ale to nie pomaga na ból. Umrę, jeśli nie będę mógł widzieć Twojej twarzy.Do czasu, gdy wrócisz,
Nie mogę oddychać.
Do czasu, gdy wrócisz,
Nie mam żadnego powodu,
Mam swoje serce, serce które upada na kolana.
Wciąż potrzebuję mieć Cię przy sobie.Teraz jest poranek,
Ty wciąż odchodzisz.
Wciąż kontaktuje się z Tobą. Nie wiem jak,
Żyć bez Ciebie.
Chciałbym, móc cofnąć całą krzywdę, którą wyrządziłem. Gdybym mógł przywrócić całą miłość, którą przegrałem Cena, którą płacę jest za wysoka tak. Proszę wybacz mi Pozwól mi mieć jeszcze jedną szansę w Twoim życiu Napraw to ze mną.
Będę żywy w połowie do czasu, gdy nie wrócisz
|