Nie ważne, że cały świat jest przeciwko mnie. Ważne jest to, że mam swoje własne doświadczenie. Nie zwracam uwagi na liczby, na to, ile osób mnie popiera. Patrzę na zasadność mojego doświadczenia - czy powtarzam jak papuga cudze słowa, czy też źródłem moich twierdzeń są moje własne przeżycia. Jeśli źródło jest w moim doświadczeniu, jeśli jest częścią mojej krwi, kości i szpiku, wtedy cały świat może być po przeciwnej stronie; ja mam rację, a oni się mylą. To nie ma znaczenia, nie potrzebuję, ich głosów, aby wiedzieć, że mam rację. Tylko ludzie, którzy posługują się opiniami innych, potrzebują ich wsparcia.
|